|
Wszystko o Anime i Mandze Odnajdź Swoją Drogę Ninja!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:04, 03 Wrz 2007 Temat postu: Edukacja |
|
|
Wiem że zmienił się Minister Edukacji - Pan Giertych został ewakuowany... - Ale kto nim jest?
Myślicie że spróbuje on naprawić to co już uczyniono naszej edukacji? Ja nie jestem do tego przekonana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sharis
Genin
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:08, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pan Legutko nim jest, troche lepiej niż z Giertychem ale nie wiem czy zdoła naprawić to co namącił giertych, a może więcje namąci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nieważne czy bedzie skręcał czy odkręcał. Aby rozwalić problem z edukacją trzeba by nagle wprowadzić system poprzedni. Co prawda nie byłoby sensu dostosowywać spowrotem do podstawówka - 8 lat, a Liceum - 4 latka, ale stara matura i poprzednie zakresy materiałów bardzo by pomogły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Godiva
Hokage
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris by night
|
Wysłany: Pon 19:34, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niemożliwe, nie da się wprowadzić starej matury bez wprowadzania 4-letniego liceum. Trzylatka to katastrofa, pierwszy rok jest poświęcony głównie na wyrównanie poziomu ludzi, którzy przyszli z różnych szkół, w na drugim się uczymy i nagle trzeci i matura, kiedy powinno się głównie powtarzać. Stara matura wymagała ogromnej wiedzy, głównie jeśli chodzi o polski, ci ludzie teraz zwyczajnie nie mają takiej wiedzy. Nie potrafią pisać, bo uczy się ich klecić jakieś teksty wg formułki i tylko na podstawie tego co mają w podane w cytacie, bo jak ktoś rozszerzy to mu lecą po punktach. Poprzedni system był bardzo dobry, najpierw była długa podstawówka, gdzie nauczyciele mieli dużo czasu na poznanie się z uczniem i jego możliwościami, a potem, kiedy zaczynali wchodzić w głupi wiek trafiali do LO, gdzie starsi uczniowie potrafili utemperować rozbrykanych 15-latków (nie mam tu na myśli żadnej fali). Dzisiaj, pomijając już jakoś nauki, gówniarz kończy podstawówke, idzie do gimnazjum i czuje się już bardzo dorosły. O ile w gimnazjach przy LO nie ma jeszcze takiego problemu, to już same gimnazja a nie daj boże gimanzjum przy podstawówce do totalna porażka. Nie mówiąc już o genialnych pomysłach typu giertychowa matura albo zmiany w kanonie lektur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety muszę się z tobą zgodzić. Obecny system nie tylko nie wymaga myślenia, ale jak już coś to wręcz żąda aby uczniowie myśleli tak jak im się każe. Wszystko z góry narzucone. Ja mialam na maturze plusy za to że choć powołałam się na bardzo mało lektur, to na wiele innych książek, filmy, piosenki kabaretowe, sztuki teatralne, wystawę karykatury itd. Teraz mamy kompletne dno.
Brak miejsca na samodzielność, kreatywność i iteligencje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampire
Anabu
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:30, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno się z Wami nie zgodzić, ALE: stara matura miała jedną wadę - oceny były, moim zdaniem, względne. Nie da się ocenić sprawiedliwie 2 wypracowań. Zależy od oceniającego - jego nastawienia, intencji, tego czy lubi daną osobę, czy czyta dokładnie itd. Właśnie dlatego lubię testy Przynajmniej są dosyć obiektywne. Ale też mają wady Sadzę, że nie ma idealnej metody na sprawdzenie wiadomości i co ważniejsze umiejetności ucznia.
Co ciekawe, to dowiedziałam się na studiach, że owszem wprowadzono reformy, ale tylko w szkołach masowych. W szkolnictwie specjalnym takich reform nie uwzględniono. Nauczyciele przeprowadzili je na własną rękę...
Co do mundurków (ukochanych przez uczniów ) to w szkołach specjalnych też ich nie mają.
Co do samego Giertycha to namieszał (poza mundurkami) jeszcze z religią. Powiedział, że będzie wliczać się do średniej, a obecny minister jes temu przeciwny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Godiva
Hokage
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris by night
|
Wysłany: Pon 22:52, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Testy sa chyba najmniej obiektywną metodą sprawdzania wiedzy. Mam kumpla, który dostał się na WAT (Wojskowa Akademia Techniczna) bo zgadywał na teście... Wystaczy mieć szczęście. Najbardziej obiektywną metodą jest zadanie pytania, na które uczeń musi sam odpowiedzieć. Jeżeli zada mu się pytanie "co jest stolicą Polski?" to musi wiedzieć, że Warszawa. A jeśli to test i ma do wyboru cztery odpowiedzi, to nawet nie wiedząc ma 25% szans, że trafi. Poza tym, przy starej maturze ocenial Cie nauczyciel, ktory Cie znał. Z jednej strony to może być wada, jeśli nauczyciel Cię nie lubi. Z drugiej jednak, zaleta o tyle, że Cię dobrze zna i nawet jak napiszesz trochę słabiej to może być łagodniejszy. Znam tylko jeden wypadek "czepiania się" na maturze i obiektywnie przyznaję, że zachowanie mojej koleżanki przez całą 4 klasę w stosunku do polonistki było takie, że nie dziwię się jej reakcji. W nowej maturze wszystko jest bezosobowe. Poza tym, mówilo się, że na starej można ściągać. Coś tam może i można było, ale bez rzetelnej wiedzy i tak nic by się nie napisało. A nowy polski? Osobiście znam ludzi, którzy nie napisali sami prezentacji, ale ją kupili, albo ktoś napisał za nich. To co to za sprawdzenie wiedzy? Nie wiem co rozumiesz przez "szkoły specjalne". Reformę wprowadzono wszędzie, bo takie jest obowiązujące prawo. Program różnych szkół może się różnić, ale tak bylo i kiedyś (ja chodzilam do LO z autorskim programem). Wyłamują się szkoły niepodlegające Polsce, np. szkoły francuskie nadzorowane przez francuskie ministerstwo oświaty. Jeśli chodzi o mundurki to dzisiaj są one głównie znakiem elitarności, bo obowiązują w luksusowych, albo w najlepszych szkołach.
A ocena z religii to katastrofalny pomysł, moim zdaniem w ogóle niezgodny z konstytucją, bo faworyzuje katolików.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piorunia
Anabu
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100 km od Gdańska. Na północ XD
|
Wysłany: Pon 23:17, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się cieszę, że liceum już za mną. Nie wiem, kto wpadł na taki głupi pomysł, jak ocena z religii wpisywana do świadectwa i licząca sie. Jestem ateistką, to coś mi się wydaje, że zmuszaliby mnie do nauki, bo to jest obowiązkowe. Gdzie tu wolność wyboru? (pomijam fakt, że ja chodziłam na religię, ale tylk odlatego, że była w środku planu)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampire
Anabu
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:22, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie twierdziłam, że testy są bez wad Fakt, że można zgadywać, ale można też dojść drogą eliminacji do właściwej odpowiedzi Wszystko zależy od stopnia trudności testu i od posiadanej wiedzy. Poza tym są też testy z tzw. punktami ujemnymi (blech ), gdzie założenie jest takie, że jak nie znasz poprawnej odpowiedzi to strzelasz. Jeszcze inny test to test wielokrotnego wyboru. Tu nie masz 25% szans A w swoim życiu pisałam już test wielokrotnego wyboru z punktami ujemnymi. WCALE prosty nie był
Na starej maturze można było ściągać. Po pisemnej z historii byłam zła (delikatnie ujęte ), bo ja pisałam uczciwie, a koleżanka, która nic z historii nie umiała i ściągała dostała wyższą ocenę niż ja
Przez "szkoly specjalne" rozumiem... szkoły specjalne tj. np. dla dzieci głuchych, niedowidzących, niepełnosprawnych intelektualnie (tzw. szkoly życia) itd. Potrzebne są w nich np. dodatkowe pomoce, trochę inne nauczanie, etc. Zasadniczo program się nie różni (wyjatek: szkoły życia). [<-- hehe moja działka ]
Co do religii się zgadzamy
Ja na religię chodzilam, bo to była bardziej katecheza niż religia Jeżeli ta religia w szkołach nie byłaby ściśle związana z katolicyzmem, tylko dotyczyła takze innych religii, to pomysł obowiązkowej religii nie byłby znowu taki głupi... Praktyka pokazuje co innego Też jestem bezbożnica
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vampire dnia Pon 23:41, 03 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Godiva
Hokage
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris by night
|
Wysłany: Pon 23:34, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie chodziłam na religię, mimo że była w środku planu. Kiedyś usiłowaliśmy zmienić to, prosiliśmy, żeby albo zorganizowano nam etykę (były chyba ze cztery osoby w klasie, ateiści lub innowiercy) albo przestawiono ją na początek lub koniec. Pierwszego się nie dało, bo za mało osób, a drugiego bo... uwagauwaga... biskup się nie zgodził. Nie ma to jak państwo laickie.
Fakt, testy bywają trudne. W szkole muzycznej na historii sztuki miałam zwariowaną profesorkę: testy średnio po 10 stron z pytaniami otwartymi lub wielokrotnego wyboru. To była jazda (nikt nie zaliczał na więcej niż trzy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piorunia
Anabu
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 100 km od Gdańska. Na północ XD
|
Wysłany: Wto 3:04, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Stara matura była trudniejsza od nowej, szczególnie część ustna, gdzie w starej trzeba było znać 4 lata, a w nowej zrobisz sobie prezentację i hop siup. Ja z polskiego ledwo zaliczyłam i miałam więcej błędów na cm2 tekstu niż swojego tekstu (co w ogóle jest niewspółmierne z moim teraźniejszym pisaniem), ale nauczyłam sie stawiać samodzielne wnioski, tezy, rozwijać temat i tym podobne. Pod tym względem stara matura była lepsza.
(tylko nie wiem czemu z matematyki łatwiejsze zadania były na mat-fizie niż na profilu biologicznym)
co do tych testów. Każdy rodzaj testu ma jakieś wady. Ten zwykły - bo można strzelać. Ten z punktami ujemnymi - bo można mieć pecha, a ten wielokrotnego wyboru potrafi czasami nieźle namotać. U jednej nauczycielki miałam całkiem inny rodzaj testu. Do każdego pytania były 4 podpowiedzi a,b,c,d, a pod nimi "uzasadnij swój wybór".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rock Lea
Uczeń Akademii
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakon PKP
|
Wysłany: Śro 22:03, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy pomysł ministra Legutko - matura z lektur...OSZALAŁ!! Chce nas pogrzebać żywcem normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Godiva
Hokage
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris by night
|
Wysłany: Śro 22:28, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jak to? Jak to z lektur? Jak oddzielny egzamin z samej znajomości lektur?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|