Wszystko o Anime i Mandze

Klawa

Bez zbędnych wstępów xD
Moje drabble.

***

Wiedziała, że jeszcze wszystko się może ułożyć. Być jak kiedyś, kiedy jeszcze potrafiły się śmiać. Razem.
Postawiła jedną stopę na parapecie.
Jedna kłótnia za dużo - powtarzała w myślach. Na parapecie wylądowała druga stopa.
Gdyby tamta nie powiedziała tylu przykrych słów. Nie próbowała nią rządzić na siłę... Może to potoczyłoby się inaczej.
Mała dłoń zacisnęła się na białej ramie okna. Dziewczyna obejrzała się niepewnie za siebie. Przez chwilę zawładnęło nią pragnienie, by się cofnąć i zostać w pokoju... Zostać z nią.
Stanowczo odwróciła wzrok.
- Żegnaj mamo - wyszeptała. Powoli zsunęła nogi za okno. Skoczyła.
Plecak ciążył, ale ona biegła. Byle jak najdalej...

Lady Godiva

Witaj w drużynie Klawa:)
A teraz do dzieła: tekst ładny, smutny. Nie wiem, czy to był z Twojej strony zamierzony efekt, ale aż do ostatniego zdania miałam wrażenie, że bohaterka chce popełnić samobójstwo. Ale lepiej, że tak nie jest - tak też jest pełne emocji, a przynajmniej nie patetyczne. W sumie nawet nie mam czego się poczepiać (jak ja to przeżyje...), no może poza jedną rzeczą. Nie do końca rozumiem wybór czcionki, tzn. czemu czasem jest kursywą? Momentami mam wrażenie, że tak wyrażasz myśli bohaterki i to byłoby ok, ale np. pierwsze zdanie temu przeczy, bo jest pisane w narracji trzecioosobowej, z punktu widzenia wszechwiedzącego narratora. Więc jak to jest?

Tristan

Zabieg z niedoszłym, samobójstwem jest wspaniały. Zaskakujące zakończenie.
Przedstawiłaś bardzo zwięźle wiele emocji i opisałaś przy tym calą sytuację, która wraz z zakończeniem stala się jasna.
Sama treść urzeka. Można to czytać na wiele sposobów - czy raczej to odbierać na wiele.
- Kolejna kłótnia dorastającej córki z matką;
- W domu się źle działo, miala dość i uciekła;
- "- Żegnaj mamo - wyszeptała. Powoli zsunęła nogi za okno. Skoczyła.
Plecak ciążył, ale ona biegła. Byle jak najdalej..."
skoczyła, by uciec jak najdalej zabierając ze sobą cały bagaż jaki zebrała w życiu...
- A te odnośniki do bycia razem z mamą - może pojawiło się mlodsze rodzeństwo i razem z nim zazdrość?
- Jest coś jeszcze?

Uwielbiam takie dzieła które świadczą że autor nie tylko wiedział co pisze, ale umial dobrać tak język by pobudzić wyobraźnie czytelników - i to w tak krótkim tekście - dając im ponieść się wyobraźni.

Jedyne co mnie też zmyliło to kursywa. Także nie rozumiem do końca jej potrzeby.

Klawa

Chyba kiedy to pisałam chodziło mi o oddzielenie od siebie, nie tyle jej rozmyślań, co rozmyślań ogólnie od czynności wykonywanych przez nią w tej chwili. Chociaż jeśli mam być szczera, nie zastanawiałam się nad tym zbytnio. Pisałam takimi kursywami bo tak mi pasowało w danej chwili xD

Tak, tak wiem. Trudno się ze mną dogadać. Zamiast wytłumaczyć, chyba jeszcze bardziej namotałam =='

Lady Godiva

"Chyba", "nie zastanawiałam się nad tym" - takich rzeczy Klawa, nie powinnaś w ogóle pisać. Autor musi dokładnie wiedzieć, co i jak chce powiedzieć, bo to "jak" bardzo często decyduje o tym, jak tekst jest odbierany. W tym wypadku faktycznie namąciłaś i odbiorca poczuł się zagubiony (żebym tylko ja, to uznałabym, że jestem mało inteligentna, ale Tristan ma takie same wrażenia, więc coś w tym musi być). Tekst jest dobry, ale przemyśl go jeszcze raz i zastanów się nad formą - być może najlepszym wyjściem będzie tak przeformułować część zdań, żeby faktycznie były rozmyślaniami dziewczyny, np. zamiast od "Wiedziała" zacznij pierwsze zdanie po prostu od "jeszcze". To oczywiście wymaga dokonania kilku drobnych przeróbek, ale sądzę, że wtedy tekst zyska na jasności. A czemu ostatnie zdanie w odpowiedzi napisałaś tak małą czcionką? Shocked

piorunia

Bardzo lubię teksty, gdzie są uczucia, trafiłaś w mój gust. Zachowana forma drabble, z zaskakującą pointą. Gdybyś nie napisała o tym plecaku, to Twój tekst można by było na jeszcze różniejsze sposoby rozpatrywać, bo na początku myślałam, że skoczyć, to znaczy umrzeć. Myliłam się, a to chyba dobrze.
Gratuluję udanego drabble'a.

Al

Bardzo przyjemny drabbl, o którychyba komentowałam już w Gospodzie, ale.. ale raczej się nie powtórzę, bo przy kazdym czytaniu jakiegoś tekstu odbieram go inaczej.
Test bardzo przyjemny, z poczatku można obawiac się, ze dziewczyna rzeczywiście skoczy i zabije się - i takie zakończenie zapewne zepsuło by wszystko... - ale wtedy zaskakujesz czytelników.
Przdstawiasz osobę która mimo, ze jest skłucona z rodziną (a własciwie z matką) i mimo że wydaje się być smutna i zniechęcona nie poddaje się i nie odbiera sobie zycia, ale podejmuje walkę z rzeczywistością i ucieka.

Jeśli chodzi o kursywę.. mi wydaje się, ze wyraża ona złocżenie myśli z rzeczywistością, opis czyiś przemyśleń widzianych z innej strony. Nie myśli ale...
Ogólnie mi myśli kojarzą się z myślnikami ("") i przeważnie w ten sposób się je zaznacza. A kursywa... to mo.ze być raczej podkreslenie czegoś, jakies przemyslenie, zwrócenie uwagi coś... nie wiem jak opisac o co mi chodzi, ale wydaje mi się, ze te zdana które napisane w tym drabblu zostały kursywą były najbardziej emocjonalne. I ten sposób przedstawienia jeszcze bardziej to uwypuklał.
Jesli będziesz chciała Klawuś to zmień - ale moim zdaniem tak jest lepiej.

Lady Godiva napisał/a: